baby-blues

Baby blues – co to takiego i jak sobie z tym radzić?

Wszystko to, co dzieje się tuż po tym, kiedy na świecie pojawi się mały człowiek, jest sprawą bardzo indywidualną. Nie każda mama po narodzinach dziecka czuje się rozanielona. Stan emocjonalny wielu z nich jest raczej fatalny. To tzw. smutek poporodowy. Czym on jest i jak go pokonać?

Baby blues – co to za stan?

Zmiany hormonalne po porodzie jako jedna z przyczyn baby blues

W organizmie przyszłej mamy krótko przed porodem zaczyna intensywnie wzrastać poziom kortykotropiny, która odpowiada za utrzymanie wysokiego poziomu kortyzolu we krwi. Ten hormon stresu ma za zadanie umożliwić kobiecie przetrwanie porodu – w końcu jest to dla niej ogromny stres. Od narodzin dziecka poziom hormonów stresu zaczyna gwałtownie spadać, młoda mama z trybu pełnej gotowości przechodzi na tryb wyciszenia i spowolnienia obrotów, a to powoduje smutek poporodowy.

Poza tym okres połogu to także czas normowania się poziomów hormonów płciowych i ciążowych. Zaraz po porodzie dziecko wydaje się cudem świata, bo Ciebie zalewa fala odpowiedzialnych za te odczucia oksytocyny i endorfin. Jednak po kilku dniach ich poziomy się wyrównają, a wraz z tym czujesz pogorszenie nastroju. Nie bez znaczenia jest też wysoki poziom odpowiedzialnej z laktację prolaktyny. Związek między prolaktyną a depresją zauważany jest nawet u tych osób, u których podwyższony poziom tego hormonu wynika nie z urodzenia dziecka, a z zaburzeń hormonalnych.

Baby blues jest stanem obniżenia nastroju, który dotyka kobiety krótko po urodzeniu dziecka. Baby blues pojawia się na skutek ogromnych przemian hormonalnych, jakie zachodzą w organizmie kobiety po porodzie. Obniżenie nastroju sprawia, że u świeżo upieczonych mam pojawia się poczucie winy. W końcu jak to możliwe, że jeszcze na tydzień przed porodem wyczekiwały spotkania z maluszkiem, a dziś mają wrażenie, że nie nadają się na matki?

 

Przyczyny baby blues – problemy z odnalezieniem się w roli mamy

Za wahania nastroju może być odpowiedzialne także to, że młoda mama musi dopiero nauczyć się nowej sytuacji życiowej. Większość kobiet ma przeświadczenie, że powinny ze wszystkim świetnie dawać sobie radę, bo przecież natura powołała je do bycia matkami. To bardzo szkodliwe przekonanie, które tylko opóźnia moment odnalezienia się w roli matki. Zmiany, jakie zachodzą od narodzin dziecka, brak możliwości swobodnego wyjścia z domu, spotykania się ze znajomymi czy po prostu zajmowania się tylko swoimi sprawami – to wszystko przytłacza świeżo upieczoną mamę.

baby-blues

Wiele kobiet w czasie ciąży wyobraża sobie idealny obrazek macierzyństwa. Tymczasem jego początki są naprawdę trudne, więc za zły stan psychiczny kobiety często odpowiada też nagłe zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością. Nieprzespane noce, nawał pokarmu, poranione sutki, dziecko nieustannie wiszące na piersi, brak czasu choćby na posiłek – czy w takim przypadku może dziwić, że matka ma problemy z nastrojem? Nie bez znaczenia jest także zmęczenie, jakie kobieta odczuwa po porodzie. Im cięższy i dłuży on był, tym trudniej jest odzyskać młodej mamie dobry humor.


baby-blues

Baby blues pojawia się często dopiero po 3-5 dobach po narodzinach dziecka, czyli na etapie, gdy najczęściej jesteś już w domu. To tylko wzmaga poczucie niezrozumienia samej siebie i całkowitego zagubienia – przecież jesteście już w swoim otoczeniu, powinnaś więc wreszcie odetchnąć po trudach porodu.

Baby blues – objawy

To oczywiste, że każda świeżo upieczona mama wolałaby cieszyć się pięknymi chwilami, urokami macierzyństwa i odczuwać radość z faktu powiększenia się rodziny. Tymczasem zmienny nastrój (tzw. nastrój labilny), pojawiająca się po chwilach euforii i radości niespodziewana nerwowość, płaczliwość po porodzie bez wyraźnej przyczyny i permanentne zmęczenie i napięcie sprawiają, że jest Ci źle. Na dodatek, choć czujesz się wręcz wyczerpana fizyczne, to i tak nie możesz zasnąć lub nie masz w ogóle apetytu... To typowe objawy baby blues. Jeśli więc którekolwiek z nich dotyczą Ciebie, oznacza to, że jesteś jedną z 80% kobiet, które doświadczają tego w okresie połogu.

Objawy baby blues należy jednak umieć odróżnić od objawów depresji poporodowej. O ile bowiem baby blues jest stanem przemijającym samoczynnie i po krótkim czasie, o tyle depresja poporodowa wymaga leczenia, bo nie ustąpi sama. Jeden i drugi stan emocjonalny wymagają wsparcia ze strony bliskich, ale depresji poporodowej nie zwalczy się bez dodatkowego wsparcia specjalisty.


Czym jest depresja poporodowa?

Depresja poporodowa – jak każda inna depresja – to choroba, która może zagrażać kobiecie. Często jest wywoływana przez szok poporodowy, związany z bardzo trudnym porodem i traumatycznymi przeżyciami w jego trakcie (poród to bardzo silne przeżycie dla każdej matki, jednak w przypadku np. porodów zabiegowych jest to przeżycie jeszcze trudniejsze do udźwignięcia przez psychikę).

baby-blues

Depresję poporodową najłatwiej rozpoznać na podstawie dwóch kryteriów: depresja po porodzie trwa znacznie dłużej niż baby blues, a jej objawy mają dużo większe nasilenie. Przy baby blues odczuwasz wahania nastroju, czyli raz niesamowicie cieszysz się swoim maluszkiem, raz czujesz wobec niego niechęć. W depresji niechęć jest stała i może prowadzić nawet do całkowitego odrzucenia dziecka.

Depresja poporodowa – objawy

Objawy depresji poporodowej to:

  • zaburzenia snu,
  • problemy z apetytem: nadmierny lub jego brak,
  • bardzo obniżony nastrój,
  • silne lęki o zdrowie dziecka,
  • myśli samobójcze.

Depresją poporodową zagrożone są kobiety w ciągu pierwszych 6 miesięcy od porodu. Stan utrzymuje się nawet rok i jest dużym cierpieniem dla młodej mamy. W takim wypadku należy koniecznie pomóc kobiecie.

Depresja poporodowa u mężczyzn?

Problem depresji poporodowej dotyka czasami także ojców. To równie ważny i trudny temat, bo mówi się o nim znacznie mniej niż o depresji kobiet. Z tego powodu depresja mężczyzn jest też dużo słabiej poznana. Wahania nastroju u mężczyzn czy inne objawy zwykle są przez młodych ojców tłumione w sobie, co skutkuje wycofaniem czy nawet działaniami autodestrukcyjnymi.

baby-blues

Jak zdiagnozować depresję poporodową? Służy do tego tzw. edynburska skala depresji poporodowej. Test możesz wykonać nawet samodzielnie, ponieważ znajdziesz go z łatwością w internecie. Jeśli po odpowiedzi na wszystkie pytania uzyskasz wysoki wynik, prawdopodobnie masz depresję bądź jesteś nią zagrożona. To wskazanie do konsultacji z lekarzem. Jeśli nadal masz wątpliwości, poproś o wypełnienie testu swojego partnera. Ma on ogląd na sytuację nieco z boku. Jeśli uzyska podobny wynik, to raczej nie przypadek. Powinien pomóc Wam wówczas lekarz.

Depresja poporodowa – leczenie

Leczenie depresji poporodowej polega na psychoterapii i edukacji psychologicznej. Czasem niezbędne są też leki przeciwdepresyjne, oczywiście tylko z zalecenia lekarza i pod ścisłą jego kontrolą. Dużo rzadziej stosuje się leczenie w szpitalu.

Ciąża a depresja. Jaki jest związek depresji poporodowej z depresją w ciąży?

Depresja w ciąży – wpływ na dziecko

Przygnębienie w ciąży się zdarza i to wcale nie rzadko. Negatywne emocje mogą przekładać się na rozwój dziecka, jednak nikt nie wymaga, by przyszła mama całą ciążę spędziła z uśmiechem na twarzy. Smutek w ciąży nie może zaszkodzić dziecku, dopóki nie ma on charakteru patologicznego, czyli takiego, jak podczas depresji. Depresji towarzyszy wysoki poziom kortyzolu, a ten może zaburzać rozwój układu nerwowego dziecka, gdy jest ono długotrwale wystawione na jego działanie. Poza tym podczas depresji ciążowej matka zwykle nie dba o siebie wystarczająco, może nawet dopuszczać się działań szkodliwych dla dziecka (np. sięgać po używki). Nikt chyba nie ma już wątpliwości, że depresję w ciąży należy leczyć. Nie martw się, że płaczliwość przed porodem odbiera Ci radość oczekiwania na maluszka. Jeśli jednak przez swoje emocje tracisz zupełnie chęci do życia, skontaktuj się z lekarzem.
baby-blues

W ciąży również można zachorować na depresję. Powody mogą być dość podobne, np. obawy, czy młoda mama sobie poradzi, czy podoła finansowo. Depresją w ciąży bardziej zagrożone są kobiety, które w przeszłości miały już epizody zaburzeń depresyjnych, te o słabszym charakterze czy będące w trudnej sytuacji (brak wsparcia ze strony ojca dziecka, odrzucenie przez bliskich, nieprawidłowości w rozwoju ciąży).

Depresja przed porodem – możliwa?

Jeśli tylko wystąpi na raz wystarczająco dużo odpowiednich okoliczności, depresja może dotknąć kobietę także krótko przed porodem. Dlaczego dopiero wtedy? Zwykle składają się na to narastające stresory. Im bliżej rozwiązania, tym większy strach przed tym, jak przebiegnie poród, czy dziecko urodzi się zdrowe itp. Nawet jeśli poród już za pasem, ale przyszła mama podejrzewa u siebie depresję, powinna zgłosić się do lekarza.

Jak poradzić sobie z baby blues?

Wiesz już, że depresję należy leczyć. Jak natomiast pokonać baby blues? Ogromne znacznie ma wsparcie ze strony otoczenia. Wahania nastroju, płaczliwość, z tym wszystkim można sobie poradzić łatwiej, jeśli masz poczucie, że wokół Ciebie są życzliwi ludzie, zawsze skorzy do rozmowy, bez oceniania i pouczania.

Warto, by mąż spędzał teraz z Tobą jak najwięcej czasu. Jeśli to tylko możliwe, niech wykorzysta opiekę nad żoną po porodzie albo zaległy urlop. Niech przejmuje inicjatywę w opiece nad dzieckiem. Zaangażuj męża w wykonywanie codziennych obowiązków i pozwól mu, by jak najpełniej uczestniczył w codziennej rutynie pielęgnacyjnej Waszego dzidziusia. W ten sposób zacieśni się więź nie między Wami i poczujecie się jak prawdziwa rodzina. Nie odmawiajcie sobie chwil relaksu – wspólne wypicie herbaty i ciepła rozmowa z pewnością pozwolą Wam się odstresować i wyciszyć.

baby-blues

Połóg już sam w sobie jest bardzo specyficznym okresem. Dlatego w tym czasie koniecznie trzeba zadbać nie tylko o emocjonalną sferę, wsparcie psychiczne i pomoc fizyczną, ale również o właściwą pielęgnację ciała. Dzięki temu szybko wrócisz do pełnej sprawności, i z każdym dniem będzie poprawiał się Twój stan fizyczny, a tym samym również nastrój i samopoczucie.

Nie miej oporów, by poprosić o pomoc mamę, siostrę, przyjaciółkę czy sąsiadkę – o zwykłe zrobienie zakupów, posprzątanie, przygotowanie posiłków. Pamiętaj, że nie jesteś sama – oprócz pomocy najbliższych możesz również wykorzystać odwiedziny położnej na to, by poprosić o pomoc i zadać pytania zarówno w zakresie pielęgnacji dzidziusia, jak i własnego ciała.

Przeczytaj także: Pierwsze dni z noworodkiem. Co powinnaś wiedzieć?

Połóg to okres, kiedy potrzebujesz dużo spokoju i odpoczynku, dlatego pomimo natłoku myśli, obaw, złego samopoczucia i fizycznej niedyspozycji, staraj się skupić na tym, by nie opanował Cię zły nastrój. Bądź dla siebie dobra i wyrozumiała. Daj sobie czas na poukładanie sobie wszystkiego zgodnie ze swoim tempem. Chodź na spacery, głęboko oddychaj, oczyszczaj swój umysł i myśl pozytywnie. Ruch, serdeczna rozmowa, dobre odżywianie i wsparcie najbliższych to klucz do sukcesu. Nie bój się mówić wprost o swoich uczuciach, potrzebach, obawach. Zamiast zamykać się w sobie, powiedz wprost, że dopadł Cię baby blues. Wspólnie z najbliższymi spróbujcie się z nim rozprawić.

Baby blues jest tylko krótkim okresem przejściowym, którego wkrótce nawet nie będziesz pamiętać. Za to przez najbliższe miesiące i lata, jako mama będziesz odkrywać wspaniałe pokłady szczęścia, o których wcześniej nie miałaś pojęcia. Bo przecież po każdej burzy – także tej hormonalnej – wychodzi słońce.

Jeśli więc dotyczą Cię którekolwiek z objawów baby blues, uświadom sobie, że jest to zupełnie normalny stan, a Ty nie jesteś jedyną (a już na pewno nie złą!) mamą, która się z tym zmaga. Wystarczy kilka dni – a czasem kilka tygodni, by wszystko się poukładało. To, czego najbardziej teraz potrzebujesz, to wsparcie otoczenia, ale również dużo wyrozumiałości i cierpliwości dla siebie samej. Pamiętaj, że odpowiednie nastawienie może zdziałać cuda.


Zachęcamy Cię także do zapoznania się z ofertą naszych kosmetyków dla niemowląt oraz kosmetyków dla dzieci oraz przeczytania innych naszych artykułów na pokrewne tematy!