Najprostsza droga do uzyskania jasnego koloru to rozjaśnianie ciemnych włosów u fryzjera. Poradzi on sobie zarówno z naturalnymi, jak i farbowanymi kosmykami. Dobierze też metodę oraz produkty, które w najmniejszym stopniu zaszkodzą strukturze włosa. Czego spodziewać się podczas wizyty w salonie? To zależy od Twoich oczekiwań i wyjściowego stanu włosów.
Czasami wystarcza rozjaśnianie ciemnych włosów farbą. Jednak dotyczy to wyłącznie włosów jasnobrązowych. To najmniej inwazyjny zabieg, który od razu daje oczekiwany rezultat. Z kolei rozjaśnianie włosów ciemny brąz lub czarnych farbą z pewnością się nie powiedzie. W ruch musi pójść rozjaśniacz, a dopiero potem farba. Bardzo ciemne włosy potrzebują kilku sesji rozjaśniających. Przygotuj się na to, że po pierwszym zabiegu zyskają czerwony lub rudy odcień, który pożegnasz dopiero podczas kolejnej wizyty.
Sprawy mają się inaczej w przypadku włosów farbowanych na ciemny brąz lub czerń. Tutaj pierwszy krok to dekoloryzacja, czyli ściąganie koloru. Polega ona na usunięciu ciemnych, a także czerwonych barwników zawartych w farbie. Wykonuje się ją rozjaśniaczem lub nieco łagodniejszymi produktami typu color peel. Jeśli do tej pory farbowałaś włosy profesjonalnymi kosmetykami w salonie, czas dekoloryzacji powinien zamknąć się w 2 godzinach. Po samodzielnym farbowaniu produktami drogeryjnymi musisz liczyć się nawet z kilkoma zabiegami. Dopiero po ściągnięciu koloru, profesjonalista dobierze farbę o pożądanym odcieniu.
Łagodna forma zmiany koloru to również rozjaśnianie ciemnych włosów pasemkami. W taki sposób uzyskasz imponujący efekt bez dużych zniszczeń. Uwzględnij też, że jeśli do tej pory na Twojej głowie gościły jedynie ciemne kolory, natychmiastowa przemiana w blondynkę okaże się nie lada szokiem. Sombre, ombre i wszelkie pasemka oszczędzą Ci tak drastycznej przemiany. To niezmiennie aktualne trendy w farbowaniu włosów! Ponadto to doskonały punkt wyjściowy do dalszych zmian.